Polska najszybciej sekularyzującym się krajem Europy?

0
Ostatnie tygodnie Polaków zelektryzowała wiadomość, jakobyśmy mieli być najszybciej sekularyzującym się krajem Europy… wróć – świata! Ogłosiło to Centrum Badawcze Pew z Waszyngtonu, które jest ośrodkiem badawczym analizującym tendencje społeczne na całym świecie. Jedni się cieszą, inni niedowierzają. Faktem jednak jest, że zmiany następują.

Gdzie religia, tam wojna?

Religia od wieków jest tematem sporów. W dyskursie publicznym toczy się nieustanna dyskusja nie tylko na temat, czym religia jest, ale przede wszystkim – do czego jest potrzebna, o ile w ogóle jest potrzebna. Wskazuje się i przypisuje religii szereg „cech” mających ją zdyskredytować bądź uzasadnić jej obecność w przestrzeni publicznej. Temat jest oczywiście gorący i cały czas aktualny na każdej szerokości geograficznej. Ponad połowa ludzkości uważa się za osoby religijne, a więc wierzące w boga i praktykujące swoją wiarę. Około 20% definiuje siebie jako osoby wierzące, jednak niepraktykujące wiary, a kilkanaście procent to ateiści.

Co w miejsce religii?

Dająca się obecnie zaobserwować sekularyzacja, to ograniczenie roli religii w społeczeństwie. Doszło do osłabienia tradycyjnych religii, ale i do rozwoju innych, nowych form duchowości, które prawdopodobnie mają przejmować lukę po poprzednich. Powstało specyficzne określenie, jakim jest duchowość. Według niego jednostka tworzy jakby swoją własną religię i dobiera obrzędy zgodnie z własnymi oczekiwaniami, co nazwano tzw. sekularyzacją indywidualną. Zdecydowanie widoczne jest zjawisko odchodzenia od religijności zinstytucjonalizowanej. Popularne staje się wybiórcze podejście do religii, nie natomiast bezdyskusyjne przyjmowanie danego modelu religijności wynikającego z posiadania konkretnej wiary. W nowoczesnym świecie znaczenie religii zmniejsza się z dnia na dzień, zanika jej wpływ na konstruowanie porządku moralnego i społecznego. Obecnie widzi się postępującą sekularyzację jako rozwój społeczeństwa. Wszelkie nauki uniezależniają się od religijności, w czym upatruje się ich rozwój, a co z tym idzie – ogólny rozwój społeczeństw. Zakłada się upadek religii, w niektórych kręgach przedstawiając go jako cel ludzkości. W erze postreligijnej mechanizmami kontroli mają być zwyczajne wartości humanistyczne.[1]

Mimo obecnych trendów sekularyzacyjnych, zauważa się znaczną różnicę w krajach rozwijających się a nierozwiniętych, gdzie tradycyjne poglądy są mocno umocowane. Zauważalne są również ogromne, pogłębiające się różnice między państwami bogatymi (gdzie sekularyzacja świeci triumfy), a biednymi, stawiającymi na religijność. Co ciekawe, jednym z warunków udanej współpracy międzynarodowej pomiędzy tymi państwami może być religia i większe jej uwzględnienie we wzajemnych relacjach. [2]

Cel sekularyzacji

Sekularyzacja postrzegana jest jako proces mający na celu umiejscowienie wiary w strefie prywatnej, wewnętrznej albo odejście od wiary w ogóle (sekularyzm). Zauważa się, szczególnie w Europie Zachodniej, sekularyzację w postaci wypychania religii chrześcijańskiej, jednak w oczekiwane miejsce triumfu nauki, wchodzą inne religie czy zachowania wypełniające tę lukę. Rodzi to wiele pytań, gdzie oczywiście jest jeszcze zbyt wcześnie, aby na nie odpowiadać czy próbować jednoznacznie interpretować zachodzące procesy.

Religia widziana jest jako wróg rozwoju społecznego, rozwoju świata w ogóle. Z łatwością można przywołać kontrowersyjne zdaniem wielu tematy aborcji, eutanazji na życzenie, klonowania itp., czyli dające człowiekowi władzę, jaką do tej pory – zdaniem wierzących – posiadał Bóg i tylko on powinien ją dalej posiadać.

Jak wskazują badania z ośrodka Pew, w Polsce mamy najwięcej zdeklarowanych katolików pośród wszystkich krajów europejskich – 87%. Co bardzo ciekawe, jednocześnie Polska zajmuje pierwsze miejsce na świecie w procesie sekularyzacji osób młodych (18-39 lat). Kiedy kraje Europy Zachodniej sekularyzowały się lata temu, Polska zmagała się z komunizmem, gdzie kościół katolicki był jedną z instytucji wspierającą społeczeństwo w walce o wolność. Mówi się, że Karol Wojtyła właśnie dlatego został wybrany papieżem, aby siłą swojej funkcji przyspieszyć procesy obalania komunizmu. Nie można więc kościołowi w Polsce odmówić zasług. Niestety można wskazać też wiele występków. Afery pedofilskie, angażowanie się w kwestie polityczne i wpływanie na władze w celu wprowadzania ustaw zgodnych w katolickim światopoglądem – to są sprawy, których świadkami jest młode pokolenie. To właśnie na tej podstawie ocenia ono kościół i podejmuje decyzje o odejściu od tej instytucji.

Wszystko wskazuje na to, że podążamy ścieżką, jaką dekady temu podążała Europa Zachodnia.


[1] Mariański J., Religia i religijność w zsekularyzowanych społeczeństwach, Wyd. Naukowe KUL, Lublin 2016

[2] Mariański J., Religia w społeczeństwie ponowoczesnym, Wyd. Oficyna Naukowa, Warszawa 2010

Jak Ci się podobał artykuł?
Skomentuj

Strona wykorzystuje pliki cookies.

Informujemy, że stosujemy pliki cookies – w celach statystycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat – Polityka Prywatności.