Unia Europejska – źródło cennych korzyści ekonomicznych dla Polski

Jan J. Michałek, Jerzy Wilkin

Wprowadzenie: Integracja europejska to przedsięwzięcie o charakterze historycznym i cywilizacyjnym przenikające wszystkie dziedziny życia politycznego, społecznego, gospodarczego i kulturowego krajów w nim uczestniczących. Proces ten ukierunkowany jest wartościami, które kraje członkowskie Unii Europejskiej przyjęły w swoich traktatach jako fundament aksjologiczny integracji. Jej sfera gospodarcza traktowana jest jako jeden z najważniejszych składników całego procesu, ale pamiętać należy, że nie może być ona rozpatrywana bez powiązania z innymi składnikami integracji. Skutki, a zwłaszcza korzyści płynące z integracji europejskiej, najlepiej pokazać na przykładzie kraju takiego jak Polska, który z dobrodziejstw integracji skorzystał w szerokim zakresie i je powszechnie docenia, oraz kraju, który zdominowało rozczarowanie członkostwem w UE, prowadzące ostatecznie do jej opuszczenia, czyli Wielkiej Brytanii. Korzyści z członkostwa Polski w UE zostały dość dobrze opisane, natomiast skutki brexitu są jedynie wstępnie szacowane, proces ten nie został jeszcze bowiem ukończony i nawet nie wiadomo, na jakich zasadach będzie przebiegał. W dniu 26 czerwca 2016 roku Brytyjczycy niewielką przewagą głosów w referendum podjęli decyzję o wystąpieniu z Unii Europejskiej (tzw. brexit). Następnego dnia premier David Cameron oznajmił zamiar podania się do dymisji, a w kolejnym roku zaczęły się negocjacje dotyczące warunków wystąpienia z UE. Duże znaczenie dla tego wyniku referendum miały różne argumenty polityczne. Jakich jednak argumentów ekonomicznych używali zwolennicy brexitu? Otóż wydaje się, że dwa z nich były kluczowe: (1) Wielka Brytania jest płatnikiem netto do budżetu UE, co stanowi poważne obciążenie (około 0,5% PKB) dla gospodarki brytyjskiej; (2) zagraniczni migranci, głównie z krajów członkowskich z Europy Środkowo-Wschodniej, odbierają pracę Brytyjczykom. Pierwsze analizy badające skutki ekonomiczne brexitu pokazują, że PKB Wielkiej Brytanii może się obniżyć mniej więcej o 0,6%, jeśli więzi handlowe zostaną utrzymane (pozostanie w unii celnej) i nawet do 3% PKB w przypadku całkowitego zerwania związków handlowych z UE (tzw. hard Brexit). Szacunki te wskazują, że gospodarka brytyjska wyraźnie straci na wystąpieniu z UE. Jeszcze przed zakończeniem negocjacji brexitu zaobserwowano osłabianie aktywności gospodarczej w Wielkiej Brytanii, deprecjację funta i odpływ kapitałów z tego kraju. Należy dodać, że gdyby Polska występowała z Unii, to straty dobrobytowe byłyby znacznie większe z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że związki naszego kraju z krajami Unii są o wiele silniejsze niż Wielkiej Brytanii, co oznacza, że znalezienie alternatywnych rynków byłoby dużo trudniejsze. Po drugie, Polska czerpie największe korzyści netto z budżetu unijnego (sięgające niekiedy ponad 2% PKB), co oznacza, że doznałaby podwójnych strat: z powodu wystąpienia ze wspólnego rynku i z powodu braku dopłat z budżetu unijnego. W związku z tym powstaje pytanie, jakie są źródła korzyści ekonomicznych z udziału danego kraju w unii celnej i jednolitym rynku UE. Dlaczego i w jaki sposób liberalizacja przepływu towarów, usług, kapitału czy siły roboczej zwiększa dobrobyt krajów uczestniczących w jednolitym rynku UE? Jakie znaczenie ma udział takiego kraju jak Polska we wspólnej polityce rolnej (WPR) czy w politykach strukturalnych Unii? Jakie są argumenty za przystąpieniem do strefy euro?

źródło: https://pixabay.com/pl/photos/brexit-wielka-brytania-eu-brytanii-3575383/

Dlaczego kraje Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (EWG), a dziś UE, dążyły do liberalizacji handlu wzajemnego i stworzenia jednolitego unijnego rynku? Czy kierowały nimi względy polityczne czy ekonomiczne? Otóż w ekonomii rozwija się od kilkuset lat teoria handlu, która mówi, że liberalizacja wymiany sprzyja rozwojowi handlu, a większy handel oznacza, że wszystkie kraje odnoszą z niego korzyści dobrobytowe. Innymi słowy, handel międzynarodowy między dwoma (lub wieloma) krajami powoduje, że obaj partnerzy odnoszą korzyści z wymiany, a nie jeden korzysta, drugi zaś traci. Tego typu mylne przekonanie podziela niestety wiele osób. Twórcą klasycznej teorii handlu był na początku XIX wieku David Ricardo. Wyjaśnił on i pokazał na prostym przykładzie liczbowym, dlaczego handel jest opłacalny. Może to wynikać na przykład z warunków naturalnych. Czy opłaca się w Polsce produkować pomarańcze, które wymagają cieplejszego klimatu? Odpowiedź brzmi „nie”, bo koszty produkcji byłyby bardzo wysokie (ogrzewanie drzew w szklarniach?). Polska może natomiast efektywnie produkować i eksportować jabłka (ma przewagę względną), które wymagają klimatu umiarkowanego, kupując w zamian, na przykład w Hiszpanii, pomarańcze. Taki handel opłaca się producentom i konsumentom w obu tych krajach. Dzięki handlowi polscy konsumenci znajdą na rynku zarówno jabłka, jak i pomarańcze, po korzystniejszych cenach. To samo dotyczy drugiej strony wymiany, czyli Hiszpanów. Później, w latach 30. XX wieku, Eli Heckscher i Bertil Ohlin wykazali, że źródłem przewagi względnej mogą być inne (względne) zasoby kapitału i siły roboczej. Na przykład Niemcy, zasobne w kapitał i wiedzę techniczną, mogą konkurencyjnie produkować nowoczesne samochody, a Indie, zasobne w obfitą i tanią siłę roboczą, mogą efektywnie (tanio) produkować ubrania. Również w tym przypadku handel między Niemcami i Indiami zwiększa dobrobyt i urozmaicenie dóbr w obu krajach. To właśnie świadomość korzyści z handlu przyczyniła się do liberalizacji wymiany po II wojnie światowej w ramach GATT (General Agreement on Tariffs and Trade – Układ Ogólny w sprawie Taryf Celnych i Handlu) oraz do tworzenia ugrupowań integracyjnych takich jak EWG.

źródło: https://pixabay.com/pl/photos/banknot-euro-rachunki-209104/

Z czasem w latach 80. XX wieku pojawiła się nowa teoria handlu Paula Krugmana, w której wykazano, że korzyści przynosi również tzw. handel wewnątrzgałęziowy (taką samą kategorią produktów) między podobnymi krajami. Dlatego możliwy i korzystny jest handel wewnątrzgałęziowy podobnymi produktami (np. samochodami) między Francją i Niemcami. U podstaw tego handlu leżą zamiłowanie konsumentów do zróżnicowanych produktów (inne marki samochodów) oraz występowanie korzyści skali i konkurencji oligopolistycznej. Te korzyści ujawniają się w pełni na rozległym, „wspólnym” rynku. Teoria ta zachęcała więc do dalszej liberalizacji handlu i pogłębiania integracji między podobnymi, rozwiniętymi krajami. Integracja gospodarcza oznacza znoszenie barier w przepływie towarów, usług i czynników produkcji (kapitału i siły roboczej). W myśl teorii skutkiem integracji powinno być zwiększenie efektywności ekonomicznej i dobrobytu krajów członkowskich. W 1958 roku sześć krajów założycielskich stworzyło unię celną, w której stopniowo znoszono cła importowe w handlu wewnętrznym oraz ujednolicano politykę handlową (głównie cła) wobec państw trzecich.  Ponadto w pierwszym traktacie rzymskim, podpisanym w 1957 roku, zdecydowano się na utworzenie wspólnego rynku (common market), wewnątrz którego występuje swoboda przepływu kapitału oraz siły roboczej. Posunięcia te doprowadziły do ogromnego wzrostu handlu między krajami członkowskimi i zachęcały do pogłębiania integracji. Dlatego w 1986 roku członkowie Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej zdecydowali się na utworzenie jednolitego rynku (single market), w którym stopniowo wyeliminowano wszelkie bariery w przepływie towarów (np. formalności celne czy kontrole graniczne) po to, by eksport i import towarów były (prawie) równie łatwe jak ich sprzedaż na rynku krajowym. Oprócz tego w UE funkcjonuje wspólna polityka rolna, która stanowi najbardziej rozbudowany i politycznie kontrowersyjny element integracji ekonomicznej w Europie. Początkowo miała ona służyć stabilizacji rynków rolnych, zwiększeniu dochodów rolników, podniesieniu produktywności w tym sektorze oraz „rozsądnym” cenom żywności dla konsumentów, ale potem jej cele zostały zmodyfikowane. Odrębną kwestią jest funkcjonowanie strefy euro, czyli unii monetarnej, w której członkowie integrują swoją politykę pieniężną i tworzą wspólną walutę, zarządzaną przez Eurosystem składający się z narodowych banków centralnych strefy euro oraz Europejskiego Banku Centralnego.

Źródło zdjęcia: Photo Mix z Pixabay

Jak Ci się podobał artykuł?
Skomentuj

Strona wykorzystuje pliki cookies.

Informujemy, że stosujemy pliki cookies – w celach statystycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat – Polityka Prywatności.