Skutki jednolitego rynku europejskiego (JRE) – Rynek towarowy

Oceniając skutki ekonomiczne funkcjonowania integracji, rozróżnia się zazwyczaj krótkoterminowe efekty handlowe i długoterminowe konsekwencje, wynikające z inwestycji oraz zmiany struktury produkcji i konsumpcji. W krótkim okresie identyfikuje się głównie zmiany statyczne (krótkookresowe) w handlu i produkcji. Po pierwsze, jest to korzystny efekt kreacji handlu, dzięki któremu mniej efektywni producenci krajowi są zastępowani – dzięki zniesieniu ceł – przez bardziej efektywnych z innych państw unii celnej. Równocześnie można się spodziewać, że wyparci producenci krajowi zajmą się produkcją towarów lub usług, w której są bardziej efektywni. Po drugie, występuje korzystny wzrost konsumpcji i ekspansji handlu między krajami członkowskimi, dzięki obniżeniu cen wewnętrznych. Po trzecie, może pojawić się efekt niekorzystny przesunięcia handlu, który polega na zastąpieniu, wskutek protekcji zewnętrznej, bardziej efektywnych dostawców z reszty świata przez mniej efektywnych dostawców z Unii, których towary nie są obciążone cłem. Badania empiryczne prowadzone w pierwszym okresie funkcjonowania unii celnej (lata 60. XX wieku) w EWG pokazały, że wskutek jej powstania wystąpił bardzo silny korzystny efekt kreacji i ekspansji handlu, a efekt przesunięcia handlu został odnotowany jedynie w sektorze rolnym. Późniejsze badania ujawniły, że w latach 1970–1990 handel 12 krajów wewnątrz EWG rósł wyraźnie szybciej (ich udział zwiększył się z 6 do 21% PKB) niż z krajami trzecimi (wzrost z 6 do 12%), co potwierdzało znaczenie dużego, wspólnego rynku dla rozwoju handlu. Analizy prowadzone później, w latach 80. XX wieku, zarówno potwierdzały korzystny wpływ integracji na gospodarki krajów członkowskich, jak i wskazywały na niewykorzystany potencjał wynikający z nowej teorii handlu.

źródło: https://www.freepik.com/free-photo/close-up-laptop-with-economic-report_862793.htm#page=1&query=economy&position=20

W długim okresie integracja przyczynia się do lepszej alokacji kapitału, czyli bardziej efektywnych inwestycji, sprzyjających specjalizacji, wydłużeniu serii produkcji (korzyści skali) i dzięki temu obniżeniu kosztów jednostkowych. Korzyści te nie występują w małej gospodarce, ale są osiągalne w przypadku dużego, zintegrowanego rynku. Poza tym integracja, poprzez wzrost konkurencji na wspólnym rynku, powinna prowadzić do obniżenia cen i zwiększenia różnorodności towarów dostępnych dla konsumentów. W efekcie powinien nastąpić wzrost produkcji i dobrobytu. Dlatego w EWG dojrzewała koncepcja utworzenia jednolitego rynku europejskiego. W 1985 roku Komisja Europejska opublikowała dokument, w którym zaproponowano szereg posunięć zmierzających do eliminacji barier technicznych, fizycznych i fiskalnych, pozwalających na połączenie podzielonych rynków krajowych i utworzenie prawdziwie jednolitego rynku do roku 1992. Oznacza to, że towar uznawany za bezpieczny w jednym państwie członkowskim jest dopuszczany do sprzedaży na terytorium całej Unii. Głównymi sposobami funkcjonowania jednolitego rynku są: niedopuszczanie do powstawania barier technicznych, wzajemne uznawanie towarów i harmonizacja techniczna. Zasada wzajemnego uznawania towarów oznacza, że wyroby legalnie wprowadzone na rynek w jednym państwie mają zapewniony swobodny dostęp do rynku całej Unii, jeżeli spełniają odpowiedni poziom bezpieczeństwa nałożony na nie przez państwo eksportujące te produkty.

źródło: https://www.freepik.com/free-photo/close-up-golden-justice-scale-courtroom_2824798.htm#page=1&query=CE&position=9

W UE kluczowe znaczenie mają wspólne regulacje techniczne, wynikające z obowiązków nakładanych przez rząd lub inne przepisy, odnoszące się do technicznych specyfikacji, metod testowania lub certyfikacji. W ramach tzw. nowego podejścia harmonizacja jest ograniczona do tzw. wymagań zasadniczych (essential requirements), które określają wymogi wyrobów ze względu na bezpieczeństwo dla zdrowia i życia, a także ochronę środowiska. Na przykład wszelkie zabawki dla dzieci dopuszczane na rynek europejski muszą spełniać pewne wymogi konstrukcyjne i standardy bezpieczeństwa, tak by zapewnione było bezpieczne użytkowanie przez dzieci. Muszą być zgodne z wymogami zasadniczymi i być oznaczone znakiem CE (z franc. Conformité européenne). Normy te dotyczą na przykład zagrożeń mechanicznych, poziomu toksyczności, zapalności, sposobu wykorzystywania baterii i innych elementów. Przykładowo dla zabawek elektrycznych zasilanie nie może mieć napięcia powyżej pewnego poziomu woltów, a zabawki akustyczne („dźwiękowe”) nie mogą przekraczać ustalonego poziomu głośności lub muszą być odpowiednio oznaczone. Musi być również dokładnie wskazane, dla dzieci w jakim wieku dana zabawka jest przeznaczona. Oznacza to, że racjonalnie użytkując nową zabawkę, samochód czy piec gazowy ze znakiem CE, jesteśmy bezpieczni. Oceny zgodności dokonują odpowiednie jednostki administracji publicznej. Jednakże odpowiedzialność za produkt wprowadzony na rynek ponosi producent, co oznacza, że na jego barkach spoczywa odpowiedzialność prawna i finansowa, w przypadku gdyby produkt był wadliwy. Dzięki temu, przestrzegając norm i stosując znak CE, może on eksportować swoje produkty na wszystkie inne rynki krajów członkowskich. W 1987 roku wprowadzono uniwersalny jednolity dokument celny (single administrative document, SAD), który zastąpił 70 różnych formularzy i ustanowił system kodów zamiast zapisów tekstowych. Dzięki temu w 1993 roku można było stopniowo znieść kontrole na granicy i urzędy celne. Zniknęło 50– 60 mln formularzy celnych rocznie, a zatrudnienie zredukowano o mniej więcej 130 tys. celników, co dało oszczędności rzędu wielu miliardów euro rocznie. Jeszcze przed wprowadzeniem jednolitego rynku, na zlecenie Komisji Europejskiej opracowano tzw. raport Cecchiniego (1988), w którym szacowano potencjalne korzyści wynikające z jego utworzenia. Sumaryczne wyniki przedstawiono na rycinie 1.

Rycina 1. Szacunki wstępne (ex ante) korzyści płynących z eliminacji barier po utworzeniu jednolitego rynku europejskiego, jako procent PKB krajów członkowskich

Analiza ta pokazywała, jak duże mogą być korzyści (+6% PKB krajów członkowskich) wynikające z harmonizacji regulacji technicznych produktów, zwiększenia skali produkcji i obniżki kosztów wytwarzania, podniesienia konkurencji i efektywności menedżerów na jednolitym rynku oraz zniesienia kontroli granicznej. Z kolei Richard Baldwin, który analizował dynamiczne korzyści wynikające głównie z inwestycji i innowacji, oszacował, że tempo wzrostu krajów członkowskich może być wyższe o 0,25–1% rocznie. W tym kontekście nie powinny dziwić szacunkowe straty Wielkiej Brytanii wynikające z wystąpienia z UE. Kompleksowa weryfikacja po utworzeniu JRE ( Jednolity Rynek Europejski ) tych wyników ma duże znaczenie dla oceny korzyści ekonomicznych Polski, chociaż nie jest łatwa. Istnieją jednak dość liczne badania pokazujące cząstkowo skalę tych korzyści. Oszacowano na przykład, jakie były skutki udziału w jednolitym rynku dla handlu brytyjskiego. Okazało się, że handel tego kraju z krajami UE, dzięki funkcjonowaniu JRE, był o mniej więcej 55% wyższy w latach 1992–2010, bez szkody dla wymiany z krajami trzecimi. Z kolei analizy barier występujących przy eksporcie dóbr na rynek unijny, w porównaniu z rynkiem krajowym, pokazują, że nadal trudniej jest eksportować towary, niż dostarczać na rynek krajowy, ale ta różnica stopniowo się zmniejsza, co świadczy o postępującej integracji handlowej. Badania dowodzą również, że dzięki istnieniu JRE, w latach 1999–2008 zwiększyła się liczba odmian dóbr dostępnych dla konsumentów krajowych, to zaś powoduje wzrost satysfakcji konsumentów, którzy lubią różnorodność, a ta z kolei podnosi poziom dobrobytu społecznego. Te zmiany były najznaczniejsze w przypadku nowych członków UE z Europy Środkowo-Wschodniej (w tym również Polski), w których PKB wzrósł o 1,7%, dzięki zwiększonemu importowi innych odmian produktów z krajów członkowskich. Utworzenie jednolitego rynku doprowadziło także do większej konkurencji i zmniejszenia różnic między cenami tych samych produktów oferowanych w różnych krajach.

Na przykład w latach 1995–2005 rozbieżności cenowe zmniejszyły się z 39% do 26%, co wskazuje na wzrost poziomu konkurencji na jednolitym rynku. To z kolei doprowadziło do redukcji marży zysku firm, z korzyścią dla konsumentów, a dalej do redukcji cen. Harald Badinger pokazuje, że w latach 1981–1999 margines zysku firm (mark-up) zmniejszył się o 32% w 18 sektorach produkcji przemysłowej. Proces ten jednak nie wystąpił w sektorach usługowych. Istnieją także badania sektorowe analizujące korzyści skali, czyli spadek kosztów jednostkowych produkcji wskutek zwiększenia skali wytwarzanych produktów. Na przykład Eliza Chilimoniuk-Przeździecka szacuje, że w Polsce zjawisko to wystąpiło w latach 2004–2010 w produkcji papieru, koksu i produktów rafinacji ropy naftowej, wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych, wyrobów z metali, komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych oraz samochodów.

Źródło zdjęcia: Gerd Altmann z Pixabay

Jak Ci się podobał artykuł?
Skomentuj

Strona wykorzystuje pliki cookies.

Informujemy, że stosujemy pliki cookies – w celach statystycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat – Polityka Prywatności.