Stosunek do UE: starsze pokolenie vs młode pokolenie

Osoby mające dziś największy wpływ na życie społeczno-polityczne reprezentują pokolenie 40, 50, niekiedy 60-latków. To pokolenie, które doświadczyło i na własne oczy obserwowało smutny okres komunistycznej Polski. Dorastali oni w czasie obecności wojsk radzieckich w Polsce, co dzień zmuszani do uczestnictwa w życiu według reguł socjalistycznej równości, obserwowali niemoc ruchów wolnościowych i brutalność władz. Na własnej skórze odczuwali wstydliwą – wobec państw zachodnich – biedę, systemowe tłumienie samodzielności i jakichkolwiek prób prywatnej gospodarności. To czas całkowitej dominacji społecznej własności środków produkcji w gospodarce i bezwzględnego reżimu w polityce.

Wielkie przeobrażenie zapoczątkowane w 1989 stworzyło dla większości z nich nową rzeczywistość. Ziściły się marzenia pokoleń o wolnej i bezpiecznej Polsce. O dołączeniu Polski do „Zachodu”, poprzez członkostwo w Pakcie Północnoatlantyckim i Wspólnocie Europejskiej. Do powrotu na miejsce, w którym Polska poprzez tradycje łacińską, kulturę i historię, zawsze była. To co było niespełnionym marzeniem ich rodziców, a niekiedy ich samych, naprawdę się wydarzyło. Zawsze będą patrzeć na rzeczywistość oczyma swojego doświadczenia, własnej historii, w pełni świadomi doniosłości zmian. Dla nich członkostwo Polski w Unii jest oczywistym przejawem sprawiedliwości dziejowej, pogrzebania jałtańskiego podziału Europy. Czy to nie jest oczywiste?

źródło: https://www.freepik.com/free-photo/people-rally-together-demonstration_5561515.htm#page=7&query=war&position=9

Wzrost tendencji antyeuropejskich, zwłaszcza wśród przedstawicieli młodego pokolenia, wzbudził prawdziwą konsternację. Czy w takich warunkach i po tak dramatycznych doświadczeniach można okazywać takie nastawienie. Co zostało zrobione źle? Gdzie został popełniony błąd?

Grzechem głównym wydaje się zaniedbanie. Po uzyskaniu członkostwa cała maszyna informacyjna, licząca zarówno kampanię polityczną jak i najcenniejszy, oddolny system kształtowania stanów wiedzy i świadomości, znacząco zwolniła. W powszechnym przekonaniu członkostwo stało się faktem nieodwracalnym. O ile w stanie przedakcesyjnym praca ta była, dobrze rozumianą, koniecznością, o tyle obecnie smutnym obowiązkiem: elementem programu nauczania, koniecznością wywieszenia informacji o realizacji projektu. Wspomniany brak aktywnego uczestnictwa w dyskusji nie tylko wpływa na ograniczanie wiedzy, ale i budzi poczucie swoistego lekceważenia. Stan ten wzmożony jest poczuciem braku uczestnictwa, a więc poczucia przynależności do wspólnoty. Stąd co raz mocniejsze odczuwanie więzi na innych płaszczyznach, szczególnie narodowym, a czasem światopoglądowym. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że wzrost nastrojów patriotycznych wśród młodzieży należy odczytywać jako rzecz pozytywną i nie antyunijną. Naturalnie, o ile nie będzie on mieszany z szowinizmem, nacjonalizmem i innymi patologicznymi deformacjami. To co wymaga uwagi to, kolejny raz, odpowiednie uczestnictwo w tym procesie. Zaprzeczanie czy ignorowanie tych zjawisk prowadzić będzie w prosty sposób do niebezpiecznych zniekształceń. Kolejną przyczyną wydaje się brak podjęcia dialogu, dyskusji i wyjaśnienia nawet najprostszych wątpliwości. To ciekawe, że tak młode osoby wielokrotnie wskazywały na brak mechanizmów odpowiedzi (chodziło o instytucje unijne) na rosnące niepokoje (tzw. brak Feed-back’u). To prowadzi do malejącego zaufania i poczucia wykluczenia. Niezwykle intersujące wśród młodzieży jest odczuwanie braku chęci rozmawiania z nimi o niedoskonałościach, potrzebach zmian w Unii Europejskiej.

źródło: https://www.freepik.com/free-photo/pensive-man-with-question-marks-background_973769.htm#page=1&query=question%20mark&position=6

Szczególnie wśród osób sceptycznych lub tych wahających – a w obecnej sytuacji – liczba ich będzie się zwiększać. W wielu przypadkach próby wyrażania krytycznych uwag czy wątpliwości spotykają z obojętnością czy agresywną reakcją. Naturalnie reakcje te należałoby odczytywać negatywnie.  Co więcej, w przekonaniu Autora, mówienie o słabościach Unii jest oznaką jej siły. Z całą pewnością nie przekona doktrynerskich przeciwników, ale upodmiotowi – w rozumieniu prowadzenia dyskusji – tych, w których wątpliwości narastają, szczególnie młodych osób. Sprawi, że poczują się wysłuchani, ich obawy nie będą wyśmiane, a wręcz przeciwnie – będą pretekstem do pogłębienia wiedzy i większego zaangażowania. Próba marginalizacji, wyśmiewania czy ignorowania postaw antyeuropejskich wśród młodzieży prowadzić będzie do zwiększenia poczucia odrzucenia i utwierdzania w negatywnych przekonaniach. Pozostawia ich również samych wobec mocnej narracji antyunijnej. Jak mawiał francuski poeta Francis Fenelon: „nigdy nie wolno zapomnieć, że w dusze młodzieży można tylko to wszczepić, co się pragnie, aby tam na zawsze pozostało”.

Źródło zdjęcia: Sztandar plik wektorowy utworzone przez macrovector – pl.freepik.com

Jak Ci się podobał artykuł?
Skomentuj

Strona wykorzystuje pliki cookies.

Informujemy, że stosujemy pliki cookies – w celach statystycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat – Polityka Prywatności.