Przystępowanie do strefy euro

Jednym z dylematów, przed którym stoją Polska i niektóre kraje Europy Środkowo-Wschodniej, jest to, czy i kiedy powinny przystąpić do strefy euro. W ramach tej unii monetarnej funkcjonuje jedna waluta (euro), a polityka pieniężna, dotycząca kreacji pieniądza i stóp procentowych, jest prowadzona przez Europejski Bank Centralny (EBC). Celem Eurosystemu, składającego się z EBC i narodowych banków centralnych ze strefy euro, jest utrzymanie stabilności cen, czyli ochrona wartości euro. Od strony teoretycznej sprawa nie jest prosta. Twórcy teorii (Robert Mundell, Ronald McKinnon i Peter Kennen) argumentowali, że przystąpienie do unii walutowej jest korzystne wtedy, gdy kraj jest już „dojrzały”, czyli silnie zintegrowany poprzez handel i przepływy kapitałów z innymi członkami Unii, a pracownicy (siła robocza) łatwo przemieszczają się między krajami. Dlatego integracja w EWG rozpoczęła się od unii celnej i wspólnego rynku, a unia monetarna była późniejszą fazą tego procesu. Z jednej strony przystąpienie do unii monetarnej przynosi krajom wyraźne korzyści związane ze stabilizacją gospodarki i waluty oraz ze zwiększeniem przepływu towarów i kapitałów. Z drugiej jednak strony brak swobody w polityce pieniężnej danego kraju (niemożność niezależnej zmiany stopy procentowej i wykorzystanie innych instrumentów polityki monetarnej) zmniejsza możliwości indywidualnego działania w przypadku „zewnętrznych kryzysów”, gdy jego gospodarka reaguje inaczej niż u pozostałych członków Unii. Dlatego teoretycy argumentują, że należy przystępować do unii monetarnej wtedy, gdy korzyści przewyższają koszty, tzn. gdy sytuacja na świecie jest stabilna, a gospodarka danego kraju pozostaje silnie powiązana z głównymi gospodarkami unii, co przejawia się harmonizacją cyklu koniunkturalnego (biznesowego). Wśród korzyści płynących z udziału w unii monetarnej wymienia się najczęściej następujące:

  • kontrolowanie niskiego poziomu inflacji, dzięki odpowiedzialnej polityce EBC;
  • zmniejszenie stóp procentowych, co ułatwia finansowanie przedsiębiorstw i zmniejsza ich koszt kapitału, jak również ułatwia finansowanie gospodarstw domowych;
  • eliminacja kosztów transakcyjnych wynikających z wymiany złotego na euro i odwrotnie;
  • zmniejszenie ryzyka rynkowego polskich przedsiębiorstw, prowadzących wymianę handlową z zagranicą (eksporterów i importerów);
  • podniesienie poziomu konkurencji między producentami dzięki większej „przejrzystości” cen, co przynosi korzyści konsumentom;
  • zwiększenie wymiany handlowej z krajami strefy euro,
  • wzrost bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce (większy napływ kapitału);
  • ograniczenie ryzyka makroekonomicznego;
  • zmniejszenie ryzyka destabilizujących przepływów kapitałowych, wynikających z ucieczki inwestorów na rynki, na których transakcje dokonywane są w walutach światowych. 
źródło: https://www.freepik.com/free-photo/money-around-world_961560.htm#page=1&query=euro%20currency&position=14

Oszacowanie tych różnorodnych korzyści nie jest łatwe. Przed utworzeniem strefy euro szacowano potencjalne zyski. Bardziej dokładne są jednak badania ex post, czyli oparte na analizie skutków funkcjonowania strefy euro. W niektórych obszarach prowadzono badania, które pozwoliły na sformułowanie wiarygodnych szacunków. Podajmy tutaj przykład analizy korzyści z przystąpienia do strefy euro dla handlu między krajami członkowskimi. Mechanizm wzrostu handlu, wynikający z redukcji kosztów transakcyjnych w tej sferze dzięki eliminacji ryzyka kursowego, jest teoretycznie dość prosty. Funkcjonowanie wspólnej waluty powoduje, że eksporter, dostarczając produkty, zna dokładnie ich cenę w swoim kraju, a importer wie dokładnie, ile zapłaci za importowane dobra czy komponenty do produkcji. To z kolei sprzyja nawiązywaniu trwałych kontaktów z zagranicznymi kontrahentami i rozwojowi handlu, który zwiększa dobrobyt kraju (por. zasygnalizowaną na początku opracowania teorię handlu). Należy dodać, że przedsiębiorcy w Polsce opowiadają się zazwyczaj za przystąpieniem do strefy euro. Badania dotyczące wymiany towarowej są najczęściej prowadzone na gruncie tzw. modelu grawitacyjnego, w którym analizuje się strumienie handlu między dwoma krajami, podobnie jak bada się siłę przyciągania między dwoma obiektami w modelu Newtona. Można wówczas analizować, jak pewne czynniki, na przykład wspólny język czy wspólna waluta, oddziałują na wzajemne strumienie handlu, kontrolując przy tym wpływ zmiennych geograficznych, takich jak odległość między krajami.

źródło: https://www.freepik.com/free-photo/stock-exchange-data-investment-workplace-concept_2861616.htm#page=1&query=exchange&position=2

Badania na temat skutków handlowych z przystępowania do strefy euro dla obecnych i potencjalnych, przyszłych członków z Europy Środkowo-Wschodniej były prowadzone w Polsce i wielu innych krajach. Z przeważającej ich większości wynika, że wskutek przystąpienia do strefy euro wzrasta handel międzynarodowy, zwłaszcza między należącymi do niej krajami. Oszacowano, że średni przyrost handlu krajów członkowskich, dzięki przystąpieniu do strefy euro, wynosił około 12%. Przyrost handlu oznacza zwiększenie dobrobytu oraz dalsze pogłębienie integracji krajów członkowskich. Prowadzi to z kolei do większej współzależności cykli koniunkturalnych krajów strefy euro i redukuje koszty rezygnacji z samodzielnej polityki pieniężnej. Przypomnijmy, że im bardziej cykl koniunkturalny w Polsce jest zbieżny z cyklem koniunkturalnym w strefie euro, tym mniejsze staje się zagrożenie wynikające z możliwości wystąpienia „asymetrycznych” szoków zewnętrznych. Oczywiście przystąpienie do strefy euro stawia szereg wyzwań przed polską gospodarką. Wiele z nich zostało już zidentyfikowanych. Zarazem jednak przystąpienie do strefy euro stwarza dodatkowe potencjalne korzyści o charakterze geopolitycznym. Istnieje bowiem duże ryzyko tworzenia „Europy dwóch prędkości”, w której kraje niebędące członkami strefy euro pozostaną na marginesie procesów integracyjnych, ze skromniejszym budżetem i zredukowanymi funduszami na polityki strukturalne, z których Polska intensywnie korzysta. Niewątpliwie wpływ naszego kraju na najważniejsze decyzje strategiczne dotyczące rozwoju i przekształcania UE byłby znacznie większy, gdyby Polska należała do strefy euro.

Źródło zdjęcia: Gerd Altmann z Pixabay

Jak Ci się podobał artykuł?
Skomentuj

Strona wykorzystuje pliki cookies.

Informujemy, że stosujemy pliki cookies – w celach statystycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat – Polityka Prywatności.